Według przeprowadzonego przez instytut Gallupa badania, tylko (albo aż) 39% dorosłych Amerykanów wierzy w teorię ewolucji. Co czwarty – nie wierzy, reszta nie wie co myśleć.
Z jednej strony można uznać, że jest to jakaś porażka tamtejszego systemu edukacji – choć dokładniejsza analiza wyników pokazuje, że im wyższe wykształcenie, tym przekonanie do teorii ewolucji większe. Z drugiej strony, symptomatyczne jest pytanie do ankiety – „czy wierzysz w teorię ewolucji”? Śmiem twierdzić, że teorie naukowe albo są prawdziwe albo nie: pytanie o wiarę wydaje się być nie na miejscu. Chyba, że autorzy ankiety sami do tych 39% nie należą.
Apropos wiary: ciekawy cykl artykułów p.t. „Ateista o religii Darwina” wczoraj na lewrockwell.com.
Niestety teorie naukowe nigdy nie były sprawą rzeczywistości, a jedynie dopasowania do zjawisk. Każda teoria naukowa zakłada, że jest tylko TEORIĄ, że jest chwilowo najlepszym syntetycznym sposobem opisania rzeczywistości, nie zaś FAKTEM i może i powinna zostać zastąpiona nową teorią gdy pojawią się nowe interpretacje i nowe zjawiska. Nowoczesna nauka opiera się m.in. na zasadzie falsyfikalności Karla Poppera, która mówi, że jeśli nie możemy sobie wyobrazić eksperymentu, który obalałby daną teorię to nie jest to teoria naukowa… Innymi słowy: jak wytłumaczysz fakt, że niektórzy uważają, że teoria ewolucji ma swoich zwolenników i przeciwników? Czy jedni się mylą a drudzy mają rację? Czy zależy to może od inteligencji, albo zdolności poznawczych danej osoby? Nie. Jest tak ponieważ teoria ewolucji jest teorią naukową, która zakłada krytykę, która może najlepiej wyjaśniać rzeczywistość w danym momencie, ale z pewnością nie jest ostateczna! Pytano o to czy „wierzysz” w teorię ewolucji dlatego, że laik nie ma możliwości sprawdzenia empirycznego, ani nawet racjonalnego czy ta teoria rzeczywiście dobrze opisuje i interpretuje zjawiska, choćby z tego prozaicznego powodu, że nie posiada on dostatecznej ilości danych, by ją krytykować. Zresztą nauka stała się, w swym wydaniu scjentystycznym, ostatnio taką samą religią jak chrześcijaństwo czy komunizm.